Domy przyszłości
Coraz częściej można dziś usłyszeć o domach, które nie tylko będą swoim mieszkańcom zapewniać wygodne życie, ale również będą na nich zarabiać. O tzw. samofinansujących się domach, mówił ostatnio w wywiadzie dla TVN24 Prezes Banku Ochrony Środowiska Mariusz Klimczak.
Samofinansujący się dom, to dom, w którym zainstalowane zostaną takie elementy jak pompa ciepła, nowoczesny, energooszczędny sprzęt AGD i przede wszystkim mikroinstalacja fotowoltaiczna zasilana energią słońca, czyli kolektory słoneczne. Kolektory słoneczne to urządzenia, które pozwalają na konwersję energii promieniowania słonecznego na ciepło, którym możemy później ogrzewać ciecz lub gaz. Kolektory należą do tzw. odnawialnych źródeł energii, a zatem takich, które odnawiają się w krótkim czasie i są przyjazne środowisku naturalnemu. Obecnie najczęściej korzysta się z energii grawitacyjnej wody (młyny wodne), energii wiatru (wiatraki), energii geotermalnej, biopaliw i biomasy. Energia słoneczna chwilowo pozostaje w końcówce rankingu, ale projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii i propozycja, którą przygotował dla swoich klientów Bank Ochrony Środowiska, mają to w niedługim czasie zmienić.
Projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii został przygotowany w marcu br. przez Ministerstwo Gospodarki. Znalazły się w nim przede wszystkim propozycje dotyczące tzw. trójpaku energetycznego. Dla wykorzystania promieniowania słonecznego jako źródła energii bardzo ważne znaczenie mają zapisy odnośnie ułatwień w zakresie instalowania i montowania mikroinstalacji oraz opodatkowania przychodów osób fizycznych uzyskujących przychody z tytułu wytwarzania energii z odnawialnych źródeł energii w mikroinstalacjach, pierwszych stałych cen jednostkowych, po których dokonywany będzie w latach 2013 i 2014 zakup energii elektrycznej wytworzonej w określonych w tym przepisie instalacjach OZE, oraz obowiązywania mechanizmów wsparcia w przypadku instalacji odnawialnego źródła energii oraz instalacji spalania wielopaliwowego, które oddano do użytkowania przed dniem wejścia w życie ustawy o OZE. Rząd zapewnia jednocześnie, że projekt ustawy został przygotowany z myślą, o zapewnieniu odbiorcą możliwości korzystania z jak najtańszej energii.
Program „SAMOspałacający się dom” opracowany przez BOŚ zakłada, że przyjęcie ustawy, pozwoli na zamontowanie w nowym domu instalacji fotowolkanicznej, która zapewni mu nie tylko energię, ale również, wystarczy na spłatę kredytu zaciągniętego na jego budowę. Według Mariusza Klimczaka, Prezesa BOŚ, już niedługo będzie można wybrać jeden z dziesięciu, gotowych projektów domów, dostępnych na stronie internetowej BOŚ. Następnie trzeba będzie wskazać lokalizację, gdzie dom ma stanąć, aby sprawdzić czy działka spełnia warunki pod montaż instalacji fotowolkanicznej. Ostatnim krokiem będzie spisanie umowy z bankiem. I tyle. Wprowadzenie się do nowego domu pozostanie tylko kwestią czasu.
Do największych problemów jakie mogą zrazić potencjalnych inwestorów na pewno należy koszt domu i konieczność posiadania własnej, dużej (około 2000m2) działki budowlanej. Ponadto dochodzi kwestia pogody. Prezes BOŚ stara się jednak rozwiać wątpliwości tłumacząc, że sprzedaż nadwyżek energii, może nie tylko pokryć koszty zaciągniętego kredytu, ale również dać przychody wielkości 600 zł miesięcznie, a zatem dom nie tylko sam za siebie zapłaci, ale również pozwoli na sobie zarobić. Odnośnie warunków pogodowych, prezes również uspokaja, tłumacząc, że to co za oknem wcale nie oznacza braku energii w domu, bowiem w skali roku do ziemi dociera wystarczająca ilość energii słonecznej.
Przez 5 najbliższych lat, ma powstać około 100.000 domów w ramach programu „SAMOspłacający się dom” Czy faktycznie projekt zostanie zrealizowany, i czy spełni oczekiwania zarówno inwestorów, jak i projektodawców? Czas pokaże. Dzisiaj plany są ambitne a propozycja godna przemyślenia, aczkolwiek, jak podkreśla Prezes BOŚ, jest to oferta dla osób pracujących i ambitnych.